Staropolskie zapusty – program literacko-muzyczny
Historycznie polski karnawał nazywano Zapustami i nazwy tej używano albo dla całego okresu od Nowego Roku do Środy Popielcowej, albo tylko dla ostatnich, najbardziej szalonych dni przed Popielcem. Te ostatnie trzy dni karnawału nosiły także staropolską nazwą — Mięsopust (od słów mięsa — opust, czyli pożegnanie, opuszczenie, pożegnanie mięsa). Najpopularniejszym określeniem, które stosujemy do dziś, są „Ostatki”.
W Polsce podobnie jak w innych krajach Europy był to czas przygotowywania wyjątkowych potraw, poczęstunków, tańców i zabaw — zarówno na wsiach, jak i w miastach. w Ostatki jedzono dużo, tłusto i wypijano wiele mocnych trunków. Księża bezskutecznie gromili takie zachowania, wołając, że są wymyślone przez diabła i dla jego korzyści, powtarzali (bezskutecznie), że większy zysk czynimy diabłu trzy dni rozpustnie mięsopustując, aniżeli Bogu czterdzieści dni nieochotnie poszcząc.
Te zwyczaje oraz wiele innych będzie można poznać w czasie równie zabawnego co edukacyjnego staropolskiego wieczoru okraszonego okolicznościową muzyką i obowiązkowym w tłusty czwartek tłuściutkim pączuszkiem. Będzie można wysłuchać fragmentów Chłopów Władysława Reymonta w brawurowej interpretacji Jarosława Szweca, a może nawet zatańczyć polkę lub oberka! Zapraszamy do zabawy!
W wydarzeniu może wziąć udział limitowana liczba osób.
Wstęp wolny.
W Polsce podobnie jak w innych krajach Europy był to czas przygotowywania wyjątkowych potraw, poczęstunków, tańców i zabaw — zarówno na wsiach, jak i w miastach. w Ostatki jedzono dużo, tłusto i wypijano wiele mocnych trunków. Księża bezskutecznie gromili takie zachowania, wołając, że są wymyślone przez diabła i dla jego korzyści, powtarzali (bezskutecznie), że większy zysk czynimy diabłu trzy dni rozpustnie mięsopustując, aniżeli Bogu czterdzieści dni nieochotnie poszcząc.
Te zwyczaje oraz wiele innych będzie można poznać w czasie równie zabawnego co edukacyjnego staropolskiego wieczoru okraszonego okolicznościową muzyką i obowiązkowym w tłusty czwartek tłuściutkim pączuszkiem. Będzie można wysłuchać fragmentów Chłopów Władysława Reymonta w brawurowej interpretacji Jarosława Szweca, a może nawet zatańczyć polkę lub oberka! Zapraszamy do zabawy!
W wydarzeniu może wziąć udział limitowana liczba osób.
Wstęp wolny.